Gdzie przeniesie nas następna część Assassin's Creed? Chyba znamy już odpowiedź
To już mała tradycja, że parę miesięcy po premierze nowej części serii Assassin's Creed w Internecie zaczyna plotkować się na temat kolejnej odsłony - jej miejsca akcji, głównego bohatera czy realiów historycznych. W tym roku pierwsze doniesienia o kontynuacji przygód Desmonda pojawiają się rekordowo szybko.
27.01.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:58
Minęło zaledwie 2,5 miesiąca od premiery Revelations, a my prawdopodobnie wiemy już, w jakich czasach rozgrywać się będzie Assassin's Creed 3. Według źródła mającego ponoć bliski kontakt z grą, na które powołuje się portal CVG, nadchodzący AC przeniesie nas w realia XVIII-wiecznej rewolucji amerykańskiej, w wyniku której Stany Zjednoczone uzyskały niepodległość. Trudno ocenić wiarygodność rzeczonego źródła, niemniej jednak już wcześniej otrzymywaliśmy od Ubisoftu pewne wskazówki, które każą uznać tę informację za prawdziwą.
Po pierwsze, w dodatku do AC: Brotherhood pt. Zaginięcie Leonarda pojawiły się współrzędne nakierowujące na stan Nowy Jork. Po drugie, pod koniec AC: Revelations, najnowszej części cyklu, obecny był futurystyczny model Ziemi z kamerą umieszczoną nad obszarem USA. Po trzecie wreszcie, jedną z możliwości wyboru w tajemniczej sondzie Ubisoftu dotyczącej przyszłości serii był "konflikt pomiędzy Indianami a kolonistami brytyjskimi w czasach amerykańskiej rewolucji".
Sugestie wydają się więc jednoznaczne. O tym, czy Assassin's Creed 3 faktycznie pozwoli nam uczestniczyć w walce o amerykańską wolność, przekonamy się prawdopodobnie jeszcze w tym kwartale. Gra ma bowiem zostać oficjalnie zapowiedziana jeszcze w bieżącym roku fiskalnym Ubisoftu, czyli przed 31 marca. Nie wiem jak Was, ale mnie zżera ciekawość i głęboko wierzę, że "trójka" ponownie wzniesie tę serię na wyżyny, po relatywnie przeciętnym Revelations. Dłuższy okres produkcyjny niż w przypadku Brotherhood i Revelations powinien być tego gwarantem.
Adrian Palma