Gdzie boty rąbią, tam cycki lecą. Aktualizacja World of Warcraft rykoszetem uderza w rozbierane mody
W sumie chyba lepiej bez cycków i bez botów, niż z cyckami, ale też z botami.
10.10.2017 14:08
Sprawa jest prosta – większość pecetowych gier ma rozbierane mody. Już pierwsza Lara Croft ze swoimi stożkowatymi piersiami się ich doczekała, podobnie jak seria Resident Evil i masa innych tytułów. Zresztą nie dotyczy to tylko gier, bo istnieje modyfikacja rozbierająca bohaterkę… dema technologicznego Nvidii. Okej, co kto lubi. Nie oceniamy, bo niech pierwszy rzuci kamieniem i tak dalej.
Twórcy gier raczej nie walczą z modami, bo jest to stały element pecetowej społeczności. A jeśli już próbują, to kończy się jak ostatnio z Rockstarem i OpenIV – protestem graczy i przywróceniem modyfikacji. Bywa jednak tak, że mody obrywają rykoszetem po wprowadzeniu kolejnej łatki do gry. Świetnym przykładem jest tu choćby Techland i patch do Dying Light, który w 2015 roku zaktualizował grę do wersji 1.2.1, utrudniając życie oszustom (co było pożądane) i modderom (czego nikt, włącznie z deweloperem, nie chciał).
Teraz to samo spotkało World of Warcraft. MMORPG od Blizzarda modyfikować można od dawna i zwykle skupiało się to na dodatkach zmieniających interfejs. Z tymi firma problemu nie ma i nadal funkcjonują, natomiast najnowsza łatka zablokowała coś innego – możliwość podmiany modeli postaci.
Po co w ogóle je podmieniać? Choćby po to, żeby rozebrać naszą postać i podziwiać jej wdzięki. To akurat wymaga mieszania w pliku .exe, ale Blizzard przymykał oko na fanów „magicznych chwil” z taureńskim szamanem lvl 110, bo w sumie nikomu nie szkodzili. Nagość była widoczna tylko po stronie korzystającego z modów i w żaden sposób nie wpływała na rozgrywkę, a niektórzy zrobili z tego formę sztuki (link 18+).
„Zamieć” ma jednak problem z innym rodzajem „modderów”, a patch 7.3 uderza właśnie w nich, czyli osoby korzystające z wszelkiej maści botów. Te bowiem wykorzystywane są do automatyzowania pewnych elementów rozgrywki, głównie związanych z grindem zasobów czy mobów, co jest nie tylko niesprawiedliwe względem uczciwych graczy, ale może służyć napędzaniu nielegalnej sprzedaży złota.
Ciekawie wygląda to na forum WoW-a, gdzie najpopularniejszy post dotyczący patcha ma ponad 160 odpowiedzi, z czego zdecydowana większość broni decyzji Blizzarda. Zresztą najlepiej oddają to słowa jednego z wypowiadających się na ten temat:
A co na to Blizzard? To:
Bartosz Stodolny