Gdyby tylko ktoś zrobił grę opartą na Battlestar Galactica... O! Właśnie ktoś jedną tworzy!

Nazywa się Battlestar Galactica: Deadlock i choć nie jest do końca tym, na co od wielu lat mam straszną ochotę, i tak jestem zadowolony, że powstaje.

Gdyby tylko ktoś zrobił grę opartą na Battlestar Galactica... O! Właśnie ktoś jedną tworzy!
Bartosz Stodolny

Battlestar Galactica nie ma szczęścia do egranizacji. Oficjalne gry były w najlepszym wypadku przeciętne, a zrobienie z serii przeglądarkowego MMO, choć nie do końca nieudane, bo gra ciągle działa od 2011 roku, raczej nie jest tym, czego byśmy sobie życzyli. Są jeszcze mody, tylko problemy z nimi są dwa. Po pierwsze, zwykle ograniczają się do podmienienia modeli w grach typu Homeworld 2 czy Sins of a Solar Empire, co jest fajne tylko na krótką metę. Po drugie – wiele z tych ambitniejszych albo jest porzucanych przez twórców, albo – jak z Beyond the Red Line – uważa się je za martwe, bo nic się z nimi od dłuższego czasu nie dzieje.

Battlestar Galactica Xbox - Mission 1 (Expert)

Oczywiście niektórym się udaje i taka Diaspora została ukończona, udostępniona za darmo i bardzo ciepło przyjęta. Nie zmienia to jednak faktu, że dawno nie było żadnej oficjalnej, zrobionej przez profesjonalistów gry z tego uniwersum. Jeśli jednak myślicie, że na takową przyjdzie nam jeszcze długo czekać, muszę wyprowadzić was z błędu. Slitherine poinformowało dziś, że latem tego roku światło dzienne ujrzy Battlestar Galactica: Deadlock.

Nie będzie to - ku mojemu smutkowi – spacesim, gdzie przyszłoby nam wcielić się w rolę pilota Vipera albo Raptora. Nie będzie to też – i tutaj naprawdę płaczę, bo marzy mi się taka gra – tytuł, w którym zostaniemy kapitanem Battlestara i z poziomu mostka będziemy zarządzać całym okrętem. Aż przypomniały mi się seria Battlecruiser i Universal Combat od Dereka Smarta. I tutaj też zapłakałem, bo to były okropne gry.

Diaspora: Shattered Armistice - Unofficial Battlestar Galactica Game - Part 2

Wracając do tematu, Deadlock będzie kosmicznym RTS-em, który bardziej skupi się na walkach poszczególnych okrętów, a nie całej ich masy. Zatem zapowiada się coś zbliżonego do Battlefleet Gothic: Armada czy Homeworlda, gdzie owszem – produkujemy nowe jednostki, ale nie są to liczące tysiące pojazdów floty. Okej, to jak najbardziej mi pasuje.

Akcja będzie rozgrywać się podczas pierwszej wojny z Cylonami, więc zobaczymy w grze młodego Adamę seniora oraz innych, znanych z serii bohaterów, ale też nowe postacie, stworzone specjalnie z myślą o Deadlocku. Podobnie, obok Viperów, Raptorów, Battlestarów i innych myśliwców i okrętów, w grze znajdzie się miejsce dla zupełnie nowych projektów.

Do tego gra ma skupić się nie tylko na nowych pojazdach i postaciach. Obiecuje też głęboką warstwę fabularną oraz rozbicie na część czysto taktyczną, czyli bitwy okrętów, i strategiczną, w której będziemy musieli zajmować się „ochroną Dwunastu Kolonii”. Co twórcy przez to rozumieją? Nie wiadomo, bo poza krótkim zwiastunem i skąpymi informacjami (w grze będzie aktywna pauza), Slitherine i zajmujące się pracami nad Deadlockiem studio Black Lab Games nie dzielą się szczegółami.

Battlestar Galactica Deadlock - Announcement Trailer

Sam mam nadzieję, że dostaniemy coś więcej, niż tylko wykonywanie kolejnych misji. Może być to w takiej formie, jak właśnie w Battlefleet Gothic: Armada, gdzie poza samymi walkami mieliśmy też mapę sektora i musieliśmy reagować na ataki wrogów, często wybierając, komu pomóc, a kogo zostawić na pastwę losu. Dodatkowo rozwinięte o elementy niezwiązane bezpośrednio z walką, jak konieczność ogarnięcia bałaganu panującego w Dwunastu Koloniach, dbania o morale nie tylko wojsk, ale też cywilów zamieszkujących planety i tak dalej. Innymi słowy – więcej niż Homeworld, ale mniej niż pełnoprawny 4X.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.