Gdyby Cargasm była kobietą...
Jeśli pamiętacie jeszcze o Cargasm to pewnie wiecie, że są to wyścigi, które próbują kojarzyć się z seksem przez dwuznaczne nazwy, szczegóły znajdziecie we wpisie Tomka. Idźmy więc tropem skojarzeń i przyrównajmy najnowsze kadry do kobiety. Przy tym założeniu Cargasm jawi mi się jako tleniona blondynka, tak około pięćdziesiątki, w białych kozaczkach i z tipsami zamiast paznokci, oczywiście "ozdobionymi" jakimiś motylkami lub podobnymi bzdurami. Do tego jakaś lateksowa mini i o wiele za krótka bluzka, spod której wylewa się brzuch. Tak, ta gra wygląda okropnie.
marcindmjqtx
Marcin Lewandowski