Gdy jesteś Kojimą, nawet zrzynka z filmu Johna Carpentera ujdzie ci na sucho
Wytwórnia chciała pozwać autorów Metal Gear Solid, ale ostatecznie wszystko rozeszło się po kościach.
Króciutki fragment poświęcony Hideo Kojimie jest częścią większego wywiadu The Hollywood Reporter ze sławnym reżyserem. Najpierw Carpenter opowiada o pracy nad filmem Halloween, co pewnie zainteresuje fanów tego obrazku. Potem wspomina jak do spółki z CanalPlus pozwali Luca Bessona za film Lockout, który zbyt mocno przypominał Ucieczkę z Nowego Jorku Carpentera.
CanalPlus chciał zrobić to samo przy okazji serii Metal Gear Solid (wywiad nie precyzuje, o którą część chodzi), która wręcz wyzywająco nawiązuje do filmu z Kurtem Russellem.
Powiedziałem im żeby tego nie robili. Znam reżysera tych gier i to przemiły facet. W każdym razie w stosunku do mnie jest miły. Morał? Miło jest być ważnym, ale najważniejsze to być miłym.
[źródło: THR]
Maciej Kowalik