Gaszenie dwóch pożarów jednocześnie w wykonaniu Nintedo
Sieć Switch Online stała się celem ataku hakerów, a sama konsola doczeka się w 2020 roku wzrostu ilości wyprodukowanych egzemplarzy.
No, dobra, to najpierw zacznijmy od tych problemów, bo jest to sprawa bieżąca i może dotyczyć również Was. Nintendo, jak każda inna korporacja mająca własną usługę online, jest narażona na różnego ataki ze strony nikczemników, którzy chcą uprzykrzyć użytkownikom życie, a przy okazji przejąć ich konta PayPal czy uzyskać dostęp do ich kart płatniczych.
Ostatnio z czymś podobnym mierzyło się Electronic Arts, o czym pisał Adam, ale tam skończyło się jedynie na utrudnieniach w logowaniu. Tutaj sprawa jest znacznie bardziej poważniejsza, bo jak zauważył “pixelpar”, jeden z użytkowników Twittera, ktoś wielokrotnie zalogował się na jego konto Switch Online. Sprawa szybko trafiła na Reddita i Resterę, gdzie zaczęły pojawiać się kolejne doniesienia o nieautoryzowanych logowaniach z różnych części świata.
https://www.reddit.com/r/NintendoSwitch/comments/g4kcse/psa_please_check_your_login_history/?utm_source=share&utm_medium=web2x
Osoby, które powiązały swoje konta z PayPalem lub kartami płatniczymi zauważyły brak części środków, które według wstępnych doniesień zostały wydane na V-dolce, czyli wirtualna walutę w Fortnicie. Nintendo, jak to miewa w swoim zwyczaju, nie skomentował całej sprawy, ale jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi przypomniało o możliwości logowania dwuetapowego.
Możecie też w łatwy sposób sprawdzić historię logowania na Wasze konto w zakładce “Sign-in and security settings”. Moje na szczęście jest bezpieczne, ale chyba poświęcę kilka chwil na wprowadzenie dodatkowego etapu weryfikacji.
A co z tymi planami na przyszłość? Już w lutym Dominik wspominał, że Nintendo przewiduje problemy z dostawami konsol w Europie i Stanach Zjednoczonych, co miało być spowodowane wstrzymaniem produkcji prefabrykatów w chińskich fabrykach. Nie przewidywano jednak wtedy, że epidemia tak szybko rozprzestrzeni się na inne regiony świata, zmuszając ludzi do przesiadywania w domach, co miało realny wpływ na zwiększenie sprzedaży przenośno-stacjonarnych konsol Nintendo.
Nintendo, widząc co się dzieje, zapowiedziało wzrost produkcji konsol o 10% w stosunku do wyniku z roku poprzedniego (ponad 20 milionów egzemplarzy), o czym poinformował przedstawiciel firmy na łamach portalu Nikkei. Ponad to, część fabryk i monterów podpisała ponoć nowe umowy, z których wynika, że pierwotne założenia zostały zwiększone aż o 50%.
Niestety, firma nie jest w stanie dać 100-procentowej gwarancji, że wszelkie niedogodności zostaną wyeliminowane, ale nowe zamówienia realizowane przez Internet mają doczekać się finalizacji najpóźniej do połowy przyszłego miesiąca. Czy tak właśnie będzie? Zobaczymy.
Bartek Witoszka