Garść informacji o Final Fantasy XIV
Niestety ostatni opublikowany przez nas wywiad dotyczący Final Fantasy XIV został już zdjęty, ale na szczęście Famitsu na swoich łamach podało garść nowych informacji na temat ras, lokacji czy systemu, który stanowi w końcu kręgosłup w przypadku gier MMO. Czy będzie ekstra?
08.08.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:15
Przyznam szczerze - nie mam pojęcia. Nigdy nie byłem fanem żadnej z gier tego typu, więc pozostaje mi wymienienie tego, co Square Enix zdecydowało się udostępnić.
Po pierwsze, pokazano koncepcyjne szkice 3 miejscowości, w których (to oczywiście nie wszystko) będzie toczyć się akcja. Urdaha to miasto piasku, Gridania to miasto lasu, zaś Rimsa Rominsa związana jest z żywiołem wody. Rysunki wyglądają bardzo ładnie, ale te nam o samej rozgrywce niewiele mówią.
Jeśli chodzi o rasy, to przedstawiono ich pięć i zdają się być one inaczej nazwanymi typami z Final Fantasy XI. Teraz mamy Hyuran, Lalafell, Eizen, Migote i Roegadyn. Brzmi to bardzo obco, ale jeśli spojrzymy na naszą galerię to jasne staje się, że możemy ich nazwać równie dobrze ludźmi, Taru, Eivaan, Mithra i Galka. Jak na solidnie wykonany tytuł przystało będzie mogli dowolnie przebierać swoje postaci, ale dla fanów gatunku to pewnie sprawa oczywista.
System rozwoju rzeczywiście pozbawiony jest levelowania, ale nie mogło zabraknąć oczywiście rozwoju postaci. W Armor System mamy 4 zawody - Wojownik, Mag, Rzemieślnik oraz Zbieracz. Każdy z zawodów zaś posiada po kilka (na razie zdradzono po 2, nie wiadomo, czy będzie więcej) klas. I tak, będąc Wojownikiem możemy zostać szermierzem lub łucznikiem, jako Rzemieślnik - kowalem lub kucharzem i tak dalej. Dodatkowo, nie musimy już do końca gry pozostać w jednym fachu, gdyż wystarczy zmiana uzbrojenia czy pancerza, a nasza klasa również zmianie ulegnie.
Jak dla mnie to wszystko brzmi dość tajemniczo i póki co na Final Fantasy XIV w ogóle nie czekam. Paranoiczne Schizofreniczne zapowiadanie dwóch kolejnych gier w serii na raz także niespecjalnie do mnie przemawia, toteż skupmy się może póki co na XIII. Przynajmniej ja tak zrobię.