O ile EA zechce się na to zgodzić. Jak stwierdził Garriott w rozmowie z Eurogamerem:
Bardzo chciałbym uzyskać ponownie dostęp do marki Ultima. Prowadziłem na ten temat rozmowy z przedstawicielami EA wysokiego szczebla. Ba, Garriott prowadzi te rozmowy nawet teraz. Liczy, że coś z nich wyniknie, bo bardzo ceni EA jako jedną z najskuteczniejszych i najpotężniejszych firm w tej branży. Dlatego nie ma nic przeciwko temu, żeby Ultimate RPG stał się Ultimą Online 2 - już teraz gra jest pomyślana jako duchowy spadkobierca jedynki. Niestety, jego entuzjazm ws. współpracy jest dość jednostronny:
EA to wielka firma. Część jej pracowników jest entuzjastycznie nastawiona i rozumie zalety płynące ze współpracy nad Ultimą. Część zaś, nie jestem pewien kto dokładnie, osób ma własne pomysły na markę albo ma własny pogląd na to, czy powinien być ponownie zaangażowany w prace nad nią. Dlatego na razie współpracy nie ma. Rozmowy się toczą i zobaczymy, czy coś z nich wyniknie.
A co wiemy o samym Ultimate RPG? To, że będzie to prawdopodobnie "darmowa" masówka, która ma się charakteryzować m.in. ułatwionym dostępem - grę będzie można odpalić nie tylko poprzez zainstalowanego klienta, ale także na stronie społecznościowej, w przeglądarce czy na urządzeniu mobilnym. "Ostateczny RPG" nie zapowiada się więc na gigantyczną produkcję, której stworzenie pochłonie kilkaset milionów dolarów.