Gangsterzy z getta grają w golfa
Szykuje się nam jedna z najdziwniejszych gier jakie tylko będzie można pograć ściągając coś z sieci. Ghetto Golf ma łączyć w sobie cztery elementy i wszystkie na literkę "g", która najwyraźniej sponsoruję tą grę niczym w Ulicy Sezamkowej. Mają to być: gry, gangsterzy, golf, i spluwy (w oryginale guns). Pomysł narodził się w głowie niejakiego Raphaela Saadiqa, byłego członka grupy Toni! Toni! Tone! grającej R&B. Teraz ma on własną firmę zajmującą się grami i pierwszym jej dzieckiem będzie właśnie Ghetto Golf. Stephen Totilo z MTV, który widział już grę opisał ją słowami "Grand Theft Auto spotyka Tiger Woods PGA". Dla mnie pomysł jest mocno naciągany i niezbyt ciekawy. Trochę jak nieudane komedie starające się sparodiować każdy film, o którym było trochę głośniej. Sądzę jednak, że wielbiciele spodni z krokiem na wysokości kolan i czapek z wyprosotowanym daszkiem będą zachwyceni.