Gamescom może mieć jedną świeżą perełkę - Little Nightmares od Bandai Namco
No, chociaż "świeża" to epitet trochę na wyrost, bo to gra zapowiedziana jeszcze w 2014, tylko pod inną nazwą.
12.08.2016 10:54
Tarsier Studios robiło gry dla dzieci (Tearaway Unfolded, LittleBigPlanet na Vitę), a teraz postanowiło wykorzystać to doświadczenie, by stworzyć dziecięce koszmary. Jakiś czas temu Bandai zapowiedziało, że na Gamescom przyprowadzi nową markę "przeznaczoną dla zachodniego odbiorcy", od poniedziałku uruchomiona była strona, na której pojawiały się tajemnicze łamigłówki, a wczoraj maraton zagadek zwieńczony został zwiastunem. Panie i panowie, poznajcie Little Nightmares:
BNEE LittleNightmares Teaser Web PEGI PO
Wygląda intrygująco, co? I niezwykle pomysłowo. Oficjalna strona poza zajawką zawiera tylko obraz komina fabrycznego na malutkiej wysepce, logo i hasło "Bądźcie gotowi by zanurzyć się w Paszczy". Więcej mamy dowiedzieć się podczas Gamescomu. Tylko że my już wiemy całkiem sporo.
Pamiętacie jeszcze Hunger? Pewnie nie. Była to całkiem niepozorna gra, która została zapowiedziana jeszcze w 2014 i wyglądała na intrygujący miks horroru i platformówki z przepiękną surrealistyczną oprawą audiowizualną. Sam w lutym zeszłego roku zachwycałem się zwiastunem. Twórcami Hunger było... Tarsier Studios. Widzicie, do czego to zmierza? Tak, Little Nightmares to po prostu nowa nazwa dla Hunger. Obejrzyjcie zwiastun z 2015 - zdradza on znacznie więcej niż ten opublikowany wczoraj:
Hunger Teaser
Powtarzają się nawet pewne obrazy - komin fabryczny na wysepce, rzeźnik... W 2014 tak opisywaliśmy ten tytuł:
Dziecięce koszmary? Są? Paszcza z hasła na oficjalnej stronie? Jest. Mała protagonistka? Owszem. Wygląda więc na to, że Little Nightmares nie odbiega zbytnio od pierwotnych założeń. Póki co jedyną różnicą zdaje się nazwa i Bandai Namco w roli wydawcy. Pierwotnie Tarsier Studios tworzyło swoją grę dzięki grantowi z Nordic Game Program - programu skierowanego do twórców gier, który powstał z inicjatywy rządów państw skandynawskich. Czyżby ostatecznie deweloperzy potrzebowali więcej pieniędzy? Miejmy nadzieję, że współpraca z Bandai w żaden sposób nie zaszkodziła wizji twórców. Może wręcz przeciwnie?
Więcej dowiemy się na samym Gamescomie. Biorąc pod uwagę, że giganci branży raczej zagrają sprawdzonymi kartami na niemieckich targach, dobrze widzieć coś nowego; nawet jeśli to projekt, o którym wspominano już dwa lata temu. A skoro gra jest tworzona od dłuższego czasu, to może dostaniemy rychłą premierę? Nie obraziłbym się, bo Little Nightmares, ze swoją groteską, mrokiem i kominem fabrycznym, bardzo mnie przyciąga.
Patryk Fijałkowski