Gamescom 2018: The Messenger to pomysłowa pikselowa platformówka z wbudowanym zaskoczeniem
Jak nie zaskakuje, jak zaskakuje?
22.08.2018 19:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak mówi mi już na samym początku pokazu przedstawiciel Sabotage Studio, The Messenger to gra, w której główną rolę gra zaskoczenie. Czemu więc tak chętnie o tym mówicie, pytam go, czy nie byłoby lepiej, gdyby gracze sami je odkryli, gdyby mogli być zadziwieni czymś, czego kompletnie się nie spodziewają?
W odpowiedzi przyznaje, że owszem, zespół nawet myślał przez pewien czas o podejściu do promocji tej dwuwymiarowej platformówki w taki sposób. Tyle tylko, że wtedy wydawałaby się ona po prostu kolejną pixel-artową zręcznościówką retro i nikt by się nią nie zainteresował.
Coś w tym niestety jest.
The Messenger - Gameplay Trailer
A więc - zaskoczenie, żebyście i wy się zainteresowali. Gra, która rozpoczyna się jak wyglądająca na 8 bitów prosta platformówka po ok. 4h gry (z całkowitych 8-10) zaczyna się zmieniać w coś innego. Główny bohater dostaje możliwość przemieszczania się w czasie w przyszłość, co skutkuje zmianą oprawy graficznej i dźwiękowej na... "16-bitową".
Zmienia się również styl gry, która staje się wtedy metroidvanią, odkrywając nowe ścieżki eksploracji i patrzenia na znane już lokacje.
Na szczęście mają być i inne niespodzianki do odkrycia, a poza tym zaskoczeniem gra broni się bardzo satysfakcjonującym sterowaniem. Mimo szukania inspiracji w starej szkole unika również wywoływania frustracji - punkty kontrolne rozsiane są gęsto, a śmierć nie powoduje konieczność przechodzenia raz jeszcze większej części gry.
Sporą satysfakcję sprawia też system łączenia skoków. Zamiast standardowego w gatunku podwójnego czy nawet potrójnego skoku, tutaj można się po raz kolejny odbić w powietrzu po każdym ataku. Znajdując podatne na ciosy przedmioty, zawieszone w powietrzu czy odpowiednio wymierzając ataki we wrogów można w ten sposób przemierzać spore odległości bez dotykania ziemi. Opanowuje się to dość szybko i sprawia to frajdę.
The Messenger trzymać ma dodatkowo przy ekranie pomysłowym scenariuszem i błyskotliwymi dialogami. Czy tak będzie, przekonamy się już bardzo niedługo - premiera na PC i Switchu już 30 sierpnia.
Dominik Gąska