Gabe Newell w obronie Cyberpunka 2077. "Rzucanie kamieniami w twórców nie jest fair"
Szef Valve odniósł się do kontrowersyjnej premiery "Cyberpunka 2077". Według niego CD Projekt ma prawo być dumny z tego, co udało mu się osiągnąć. Wierzy też, że firmie uda się poprawić grę i spełnić oczekiwania rozczarowanych graczy.
Gabe Newell udzielił wywiadu nowozelandzkiej telewizji publicznej - TVNZ. Poza mówieniem o wielkim esportowym turnieju, który może się odbyć na terenie tego kraju, wspomniał również o kontrowersyjnej premierze "Cyberpunka 2077".
Współczuję im, szczególnie że jest to sytuacja, w której znalazł się kiedyś każdy twórca gier. Wiem tylko, że jest bardzo wielu zadowolonych graczy w przestrzeni PC - ci są dla nas najbardziej widoczni. Są pewne aspekty gry, które są po prostu wspaniałe i pokazują olbrzymi nakład pracy - rzucanie kamieniami w twórców nie jest fair, ponieważ stworzenie czegoś tak złożonego i ambitnego jest naprawdę niesamowite.
Powiedział Newell. Dodał, że sam spotkał się z dużą dozą negatywnych reakcji graczy i zawsze widział je jako okazję do poprawy i stworzenia produktu, który usatysfakcjonuje odbiorców.
Widząc tego typu reakcję, pierwsze co myślę, to że jest to dla nas szansa i przypuszczam, że developerzy "Cyberpunka 2077" w podobny sposób traktują to jako motywację do dalszego działania i wprowadzenia usprawnień, które będą korzystne dla ich klientów.
Szef Valve zauważa, że CD Projekt ma długą historię wspierania swoich gier i robienia wszystkiego, by ich klienci byli koniec końców zadowoleni. Według niego firma powinna po prostu zignorować sączący się w jej stronę jad i toksyczne komentarze, koncentrując się zamiast tego na tym, by wykorzystać cała sytuację do poprawy.
Dominik Gąska
