Game Gear Micro – 60‑lecie Segi to dobry moment na wprowadzenie kolejnej innowacji w świecie gier

Kojarzycie określenie "dla fanów gatunku"? Na pewno, w końcu w wielu recenzjach czy tekstach o grach znaleźć można to w podsumowaniu, co jest bezpiecznym wyjściem dla autora takiego wpisu, ale mało konkretne dla czytelnika. To w końcu dobre to jest czy jednak nie koniecznie?

Nie wiem, czy Game Gear Micro zapowiedziany właśnie przez Segę na 60-lecie firmy (via The Verge) będzie czymś dobrym, ale podejrzewam, że znajdzie on swoich fanów, którzy z chęcią wyłożą 4980 jenów (ok. 180 zł), by zdobyć jedną z czterech konsolek. Sam sprzęt jest niewielkich rozmiarów – wymiary to raptem 80 mm × 43 mm × 20 mm, z kolei przekątna ekranu ma jedyne 1,15 cala.

Z innych rzeczy odnośnie specyfikacji sprzętowej – jeden głośnik typu mono, gniazdo słuchawkowe, a za zasilenie tego maleństwa będzie odpowiadał akumulator ładowany za pośrednictwem gniazda USB, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by użyć dwóch baterii AAA. A, no tak, jest jeszcze lupa (choć bardziej wygląda mi to zwykłą nakładkę na ekran, ale okej, niech będzie lupa), która zwiększa przekątną panelu, na jakim wyświetla się gra do szalonych 2 cali.

A, no tak, jest jeszcze kwestia tytułów, bowiem firma przygotowała cztery różne warianty konsoli, które oprócz tego, że mają inną kolor obudowy, będą na nich dostępne nieco inne gry. I tak, model niebieski to Sonic Chaos, Gunstar Heroes, Sylvan Tale i Baku Baku Animal; z kolei posiadacze czarnej konsoli zagrają w Sonic the Hedgehog, Puyo Puyo 2, Out Run oraz Royal Stone.

Żółty wariant serią Shing stoi, bo na konsoli zagramy w Shining Force Gaiden: Ensei – Jashin no Kuni he, Shining Force: The Sword of Hajya, Shining Force Gaiden: Final Conflict, a także w Nazopuyo Aruru no Ru; czerwona konsola pozowli na zabawę w Revelations: The Demon Slayer, Megami Tensei Gaiden: Last Bible Special, The GG Shinobi i Columns.

Istnieje również możliwość zakupu wszystkich konsol jednocześnie, jednak wiąże się to z wydatkiem rzędu 27255 jenów (ok. 980 zł), ale za to w pakiecie dostajemy wspomnianą już lupę. Konsola ma pojawić się szóstego października w Japonii i na razie nie wiadomo, czy doczeka się oficjalne dystrybucji w innych krajach.

Słowem: okazja, wobec której fani, nie mogą przejść obojętnie (czy coś).

Bartek Witoszka