Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po przejrzeniu obrazków, to wyjątkowo ponury klimat. Rozumiem, że postać protagonisty do czegoś zobowiązuje, ale mam nadzieję, że tak jak w oryginale, w drugiej części Darksiders znajdziemy też bardziej optymistyczne otoczenia. Nie, żeby mrok w wykonaniu THQ mi się nie podobał, wręcz przeciwnie - po prostu chciałbym doświadczyć w grze różnorodność, która przecież była jednym z najmocniejszych punktów "jedynki". Ale przyznajcie - przeciwnik z czwartego obrazka to małe (albo, zważając na jego wielkość, duże) mistrzostwo świata.
[via GameInformer]
Adrian Palma