O sukcesie DSi XL w Japonii zapewne zdąży Wam jeszcze napisać tap-chan, więc ja Wam weekendowo przedstawię jedynie galerię pokazującą, już na żywo, jak prezentuje się nowy DS na tle poprzedniego modelu i PSP. Cóż dla mnie to jest naprawdę duża krowa i ja z pewnością pozostanę przy DSi, szczególnie, że jeszcze nie mam problemów ze wzrokiem.