Futboliści amerykańscy zwiastują zbliżającą się zapowiedź nowego Call of Duty
Tradycji musi stać się zadość.
Zbliża się maj, a więc rok od pierwszej prezentacji Black Opsa IIII (która miała miejsce 17 maja). Zatem czas najwyższy na zapowiedź kolejnej odsłony. Trochę żałuję, bo gra od Treyarch naprawdę miała potencjał, by stać się wreszcie tym CoD-em, w którego pogramy dłużej, niż rok. Wiadomo jednak, że nie ma tu miejsca na sentymenty. Na Twitterze i Instagramie pojawiły się pierwsze sygnały zwiastujące rychłą zapowiedź nowej odsłony. Kilku graczy futbolu amerykańskiego pochwaliło się, że zostali zaproszeni przez Activision, by pograć wcześniej w tegoroczną odsłonę serii.
Oczywiście różne umowy uniemożliwiają im zdradzenie czegoś więcej (choćby podtytułu), ale sam fakt zorganizowania takiego pokazu przez Activision świadczy, że właściwy event zapowiadający grę zbliża się wielkimi krokami. Udział sportowców w kampaniach promocyjnych to w przypadku Call of Duty nic nowego. Przykładowo w zeszłym roku plotki o tym, że zagramy w Black Opsa IIII narodziły się tuż po tym, jak James Harden pokazał się pewnego razu w czapce z daszkiem ozdobionym logo dziwnie przypominającym to z trzeciej odsłony...
Zobaczymy więc, czy futboliści okażą się dla Activision lepszymi powiernikami tajemnic. Jak na razie dalej możemy tylko zgadywać, co czeka nas w tym roku. Dalej mówi się najwięcej o tym, że czeka nas Modern Warfare 4 i tu tropem może być zielona ściana (kolor ten jest obecny w logo podserii MW), na której umieszczono podczas pokazu logo serii. A za rok podobno przeniesiemy się do Wietnamu albo będziemy śledzić drugą wojnę światową na Pacyfiku. Nie ma czasu do stracenia...
Krzysztof Kempski