Funcomowi znów nie wyszło na starcie nowego MMO, firma zwalnia ludzi
Choć tym razem studio nie popełniło błędów z przeszłości, znów nie wszystko poszło tak, jak zakładano.
22.08.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:37
Funcom od 11 lat produkuje praktycznie tylko gry MMORPG. Anarchy Online, ich pierwsze podejście do tego tematu, miało fatalny start. Problemy ze stabilnością, błędy i niedopatrzenia sprawiły, że gracze odwrócili się do tego tytułu. Naprawienie usterek zajęło 6 miesięcy. Potem gra znalazła jednak swoich fanów - istnieje do dzisiaj, co, trzeba przyznać, jest niemałym osiągnięciem.
I co? I Funcom niczego się nie nauczył. Jego kolejne MMO, Age of Conan, również miało fatalny start. Znów było w nim mnóstwo błędów i niedopatrzeń, które wymagały szybkiego naprawienia tuż po premierze.
Jakiś czas temu norweskie studio wydało nową grę z tego samego gatunku - The Secret World. I tym razem udało się jakoś uniknąć chmary błędów na samym początku. Mimo to... znów nie poszło tak, jak zakładano.
Gra uzyskała, zdaniem Funcomu, zbyt niski wynik na Metacritic (72/100), co bardzo źle wpłynęło na jej początkową sprzedaż. Firma jest oficjalnie "zawiedziona", ma jednak nadzieję, że w ciągu 12 najbliższych miesięcy uda się jeszcze zachęcić graczy do jej produkcji, głównie dzięki ciągłym ulepszeniom i nowościom. Niestety, przewiduje też, że podczas pierwszego roku obecności w sklepach nie uda się sprzedać nawet połowy tego, co zakładano.
W związku z tym firma była zmuszona do zwolnienia wielu swoich pracowników. Dokładna ich liczba nie jest znana, ale jest podobno naprawdę spora. Funcom uważa, że cięcia są jedynie "tymczasowe", a studio ciągle ma "dalekosiężne plany".
Cóż, to okaże się w przyszłości. W sumie akurat to studio wychodziło już z gorszych tarapatów. Ja się tylko dziwię, że ciągle chce im się inwestować w nowe gry MMO. Za każdym razem mają z nimi jakieś problemy...
[za eurogamer]
Tomasz Kutera