Tak jak Demon's Souls, w Dark Souls możemy nawiedzać światy innych graczy i urządzać sobie polowania. Wygląda na to, że właśnie tak ludzie z From Software umilają sobie ostatnie chwile przed japońską premierą gry. Bynajmniej nie chodzi im o przyjacielską wymianę zdań z graczami czy podsunięcie kilku wskazówek. Oj, nie - maksymalnie dopakowany Czarny Fantom wskakując do naszego świata ma tylko jeden cel - ukatrupić naszą postać.
Tajemniczy mściciel na 145 poziomie i każdą umiejętnością ustawioną na wartość maksymalną odwiedził jednego z japońskich blogerów i fama o autorach gry, każących niecierpliwych błyskawicznie rozeszła się po internecie.
Namco Bandai oficjalnie nic o sprawie nie wie, ale takie maltretowanie graczy jakoś pasuje mi akurat do tego tytułu. Zawsze to bardziej pomysłowe, niż groźba zbanowania konsoli... Ciekawe, czy podobni "strażnicy" przypuszczą też atak na Europę.
[via Edge]
Maciej Kowalik
