Studio Frogwares z Ukrainy pochwaliło się niedawno ulepszonymi animacjami postaci. Na udostępnionym w sieci filmie widzimy przeważnie głównego bohatera, Charlesa W. Reeda, ale na nagraniu pojawili się aktorzy wcielający się w inne postacie.
LMAO, WHY DOES HE MOVE LIKE THAT?! (a.k.a Animations Update)
Do premiery zostało jeszcze prawie pół roku - gra ma się ukazać 21 marca przyszłego roku, czyli pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, w równonoc (tak zaznaczam, bo może ma to jakieś znaczenie?). Trzymam kciuki, żeby tytuł był lepszy od Call of Cthulhu, który miałam okazję sprawdzić podczas Comic Conu. W swej recenzji Ilona pisała niedawno: "Kuleje tu jakość animacji modeli postaci, która czyni je sztywnymi i nienaturalnymi."
The Sinking City mimo że osadzony w tym samym uniwersum, gatunkowo będzie nieco inny od Call of Cthulhu. Przede wszystkim, tytułowe miasto, Oakmont, będzie sporą otwartą lokacją, powołaną do życia za pomocą generatora opracowanego przez Frogwares (narzędzie ma być za darmo udostępnione po premierze gry). Nie zabraknie zagadek i mechanizmu śledztwa, podczas którego Reed wchodzi w tryb koncentracji, ale nie oznacza to, że detektyw będzie tylko zwiedzał cudze domy w poszukiwaniu wskazówek. Oakmont jest pełne kultystów i innych dziwnych stworów nie z tego świata, a ponieważ Reed nie jawi się jako wyznawca Wielkich Przedwiecznych, nieraz będzie musiał zrobić użytek z broni palnej.
Trochę już tak jakby nie mogę się doczekać...
