McDonald's przygotował specjalną ofertę dla graczy. McCrispy Ultimate Gaming Chair to fotel gamingowy stworzony z myślą o grających fanach szybkiego jedzenia. Mebel ma łączyć potrzeby graczy z potrzebami smakoszy. To prawdziwy unikat.
Gracze są coraz częściej zauważani przez działy marketingu dużych firm. Niedawno Ikea rozszerzyła swoją ofertę stworzoną z myślą o osobach, które przy komputerze nie tylko pracują, ale także grają. Teraz podobny ruch podjęła firma, która znacznie mniej kojarzy się z meblami. McDonald's przygotował unikatowy fotel gamingowy.
McCrispy Ultimate Gaming Chair to zdecydowanie nietuzinkowy produkt oferowany przez McDonald's. W końcu to nie bułka, tylko fotel. Dla graczy. Jednak nie wstydzi się on swojego rodowodu i każdemu z nas przypomina o tym, że czasem warto sobie komfortowo podjeść.
Oferowany przez McDonald's fotel wyposażony jest w uchwyt na frytki, uchwyt na napój, uchwyt na dwa sosy, a to dopiero początek. Na wyposażeniu McCrispy Ultimate Gaming Chair znalazł się także specjalny podgrzewany pojemnik, który pozwoli utrzymać temperaturę burgera podczas grania. Oprócz tego fotel wyposażony jest w dwie serwetki wielokrotnego użytku.
McDonald's chwali się, że mebel wykonano z plamoodpornych materiałów, dzięki czemu nie należy się stresować, że coś ubrudzi się podczas jedzenia. Ciekawe co na to klawiatura i myszka szczęśliwca posiadającego taki fotel.
Żeby tego było mało, McDonald's oferuje możliwość personalizacji fotela. Podłokietniki są modułowe, dzięki czemu każdy może w taki sposób skomponować ich układ, by jeść, grając lub grać, jedząc w możliwie ergonomiczny sposób.
Fotel gamingowy McDonald's tylko dla wybranych
Z fotelem od McDonald's łączy się jednak pewna przykra sprawa. Nie każdy może go mieć. Podstawowym warunkiem, by zgarnąć ten nietypowy mebel, jest mieszkanie w Wielkiej Brytanii. To jednak też nie gwarantuje dostępności fotela. Nie trafi on bowiem do sprzedaży. W tej chwili wygrać go można w konkursie, który firma ogłosiła na swoim fanpage'u na Facebooku. Konkurs potrwa do 13 listopada.
Pytanie jednak, czy rzeczywiście jest czego żałować. O ile fotel, jako gadżet, może wydawać się ciekawy, o tyle łączenie idei jedzenia z graniem jest co najmniej średnim pomysłem. Po pierwsze -czyszczenie klawiatury zajmuje naprawdę sporo czasu, a serwetki wielokrotnego użytku nie likwidują tego problemu. Po drugie - znacznie zdrowsze jest jedzenie w spokoju, niż w trakcie kilkuminutowych przerw między kolejnymi rundami w grze.
