Demo nie jest długie. Pewnie dałoby się przejść je szybciej, niż te 20 minut, ale znacie nas - lubimy czasem zejść z oczywistej ścieżki (by zginąć).
Pierwszy kontakt z Fuse nie powalił nas może jakoś mocno na kolana, ale po zabawie padły dwie deklaracje "fajne, kupujemy". Na plus wypadają zróżnicowane postacie ich umiejętności oraz korzystające z substancji Fuse specjalne rodzaje broni. Rozczarowuje trochę SI przeciwników i mało finezyjne killroomy. No, ale pamiętajmy, że to tylko demo. W pełną grę zagramy 31 maja.
Jeśli zdążyliście już zagrać, to podzielcie się wrażeniami. Można grać samemu, wtedy pomiędzy postaciami możecie się dowolnie przełączać.
Maciej Kowalik