„Finish Him!” ponownie zabrzmi w kinowych salach. Mortal Kombat powraca
Do tej pory żywiliśmy się tylko przeciekami o tym, że reżyser świetnego serialu Mortal Kombat: Legacy, stworzy nowy film Mortal Kombat. Od teraz sprawa jest oficjalna - Warner Bros. potwierdziło, że film powstanie, a za kamerą stanie Kevin Tancharoen.
07.11.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:29
Wytwórnia potwierdziła też wcześniejsze przecieki fabularne, które sugerowały, że główną postacią filmu będzie pracownik supermarketu, który odkryje w sobie tajemnicze moce i odegra kluczową rolę w bitwie o losy ziemi. Brzmi dziwnie i nie ma związku z grą? A od kiedy to coś złego. Przecież film będący przełożeniem Mortala w stosunku 1:1 jednego już mieliśmy.
Owszem, był świetny (jako mały chłopak oglądałem go z rozdziawioną buzią i od razu naciągnąłem rodziców na kasetę z fenomenalnym soundtrackiem), ale pamiętacie następne części? No właśnie.
Tancharoen ma swoją, inną i dużo mroczniejszą wizję mortalowych postaci i toczonej na ziemi walki pomiędzy wybrańcami Raidena (który w serialu trafił do wariatkowa) i wojownikami Shao Khana. Jeśli więc o mnie chodzi, na głównego bohatera może sobie wybrać kogo chce.
Ostatnio dość często wspominamy o planach zekranizowania jakiejś gry. Każdy wydawca chce, by jego seria trafiła do kin, więc zalewa nas fala plotek, spekulacji i bardzo mało konkretów. Trudno mi naprawdę ekscytować się takimi projektami. Z Mortalem jest inaczej. Po Legacy, wiem już czego mogę spodziewać się po Tancharoenie - nowego spojrzenia, na kultową dla mnie grę i jej bohaterów. Do dzieła, panie reżyserze! 40-50 milionów dolarów budżetu czeka na wydanie.
Źródło: Web Series Network
Maciej Kowalik