Final Fantasy łapie wiatr w żagle - Square jest zadowolone ze startu "piętnastki"

Japonio, powstaniesz?

Final Fantasy łapie wiatr w żagle - Square jest zadowolone ze startu "piętnastki"
Adam Piechota
4

Square Enix w tym przypadku musi się chwalić. Nikt pewnie nawet nie zliczy, ile środków pożarła produkcja Final Fantasy XV, ale tutaj już nie chodzi o to, czy będzie w stanie się zwrócić. Sukces "piętnastki" to także metaforyczne "być albo nie być" japońskiej szkoły erpegowania. Bo Atlus ze swoimi pozycjami - choć chwalone są coraz częściej - nigdy nie zbuduje tak silnego fenomenu, jakim lata temu było Final Fantasy. W świecie "poskyrimowym" oraz "powiedźminowym" niewielu już uważa, że Japończycy są w stanie uformować nowe trendy.

Toteż Square się chwali - 5 milionów gier w skali globalnej. Nie "na pewno", a być może, bo w liczbie tej zawarta jest sprzedaż cyfrowa oraz wysłane do sklepów wersje pudełkowe (które niekoniecznie się sprzedały). Co nie zmienia faktu, że jest to wynik osiągnięty w zaledwie jeden pełny dzień po premierze. GameIndustry próbowało wyciągnąć rzeczywiste statystyki od brytyjskich dystrybutorów, ale dowiedzieli się wyłącznie, że produkcja zaliczyła "solidny start", idąc w szranki ze Skyrim Special Edition. Dodatkowo według Square w Japonii jest to ich najlepsza premiera cyfrowa w historii.

Final Fantasy XV - Omen Trailer (North America)

Dobrze? Raczej tak, nawet jeśli do Pokemonów - jak sądzę - nie doskoczą. Seria Nintendo ma przewagę w postaci letniej "przekąski" od Niantic. Ale Square też dużo z "piętnastką" robiło. Wysokobudżetowy film z gwiazdorską obsadą (gryzącą się z głosami w grze, ale cóż), internetowy serial, to dziwne demo, którego zawartość jakoś inaczej teraz odbieram w pełnej grze, gra mobilna (oraz następne w kolejce, dużo większe) i doświadczenie VR, jakiego za jakiś czas doświadczą posiadacze gogli PlayStation. No i plan jeszcze bardzo długiego rozbudowywania samej "piętnastki". Jednego możecie być pewni - Final Fantasy XV jeszcze długo będzie odbijać się echem w naszej branży.

Nadal należy czekać na konkretne liczby po dłuższym okresie, zanim ktoś w Internecie napisze, że Final Fantasy wraca na swój dawny tron. Ale z całą pewnością jest na dobrej drodze.

PS: czekających na recenzję proszę o jeszcze kilka dni cierpliwości. Jestem na dobrej drodze.

Adam Piechota

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne