To tytuł bardzo w stylu pana Sakaguchi. Tak naprawdę nie czuję by tytuł The Last Story pokrywał się z Final Fantasy ponieważ pan Sakaguchi chciał zapewne prostego tytułu, który Japońscy użytkownicy będą mogli łatwo zrozumieć. No cóż, w takim wypadku wystarczyło dać przecież grze po prostu japoński tytuł. Myślę, że Kitase jest zbyt kurtuazyjny, a Japończycy nie są aż tak prości by nie strawili innego tytułu. Choć z drugiej strony jeśli recenzenci Famitsu potrafią gubić się w Killzone 2 to sprawa nie jest już tak oczywista.
Inna sprawa, że niedaleko pada japoński RPG od japońskiego RPG i dla mnie nawet Lost Odyssey było jawnym zrzynaniem z Final Fantasy. Czy The Last Story też takie będzie? Nie wiadomo, bo choć gra ma mieć premierę pod koniec roku to brak o niej jakichkolwiek informacji.