Filmowy Lost Planet z zupełnie nową fabułą
Dawno już nie mieliśmy nowych informacji o ambitnym przedsięwzięciu filmowym Capcomu. Na Lost Planet firma zamierza wydać 200 milionów dolarów. Jun Takeuchi jeszcze na Gamescom zdradził G4 dwie ciekawe rzeczy. Fabuła filmu będzie zupełnie inna niż ta w obu grach, to raz, a dwa, w produkcji weźmie udział sam Keiji Inafune.
Nie wiadomo jeszcze w jakim charakterze twórca Mega Mana będzie pracował przy filmie, ale samo nazwisko u graczy wzbudza respekt. Co do fabuły, to sądzę, że to wcale nie najgorsze wyjście. Udało mi się wreszcie pograć w Lost Planet i tam intryga prowadzona jest na tyle niezdarnie, że ciężko pozbyć się wrażenia, że to wyłącznie pretekst do rozwałki na ekranie. Jeszcze większy pretekst niż w innych tego typu produkcjach. Samo uniwersum zaś jest ciekawe i czuć, że ma potencjał. Mam nadzieję, że Capcomowi uda się tego nie zepsuć.