Filmowy Fallout, który nigdy nie powstał
Fallout to seria, w której skasowanych projektów było chyba więcej niż tych, które ujrzały światło dzienne - najbardziej znany z nich to zapewne Van Buren (oryginalny Fallout 3), ale był też Fallout Tactics 2, Fallout Extreme, Fallout na pierwsze PlayStation i inne. Jak się okazuje, niemal doszło również do powstania wersji filmowej.
19.03.2011 | aktual.: 06.01.2016 13:26
Falloutowa wiki The Vault otrzymała prezent od scenarzysty filmowego Brenta Friedmana (graczom znanego głównie jako autora scenariusza do Mortal Kombat: Annihilation, ale ma na koncie również takie tytuły jak Necronomicon: Book of the Dead czy serial Dark Skies). Friedman znalazł starą, zakurzoną dyskietkę ze wstępnym, 15-stronicowym szkicem fabuły do filmu na podstawie Fallouta.
Jaka była historia projektu? W roku 1998 Interplay, ówczesny właściciel serii, założył Interplay Films, oddział mający na celu współpracę ze studiami filmowymi w celu stworzenia ekranizacji wydawanych przez firmę gier. Opublikowany teraz w sieci szkic powstał jeszcze przed wydaniem Fallouta 2. Istniała jeszcze późniejsza wersja, ale jak na razie nie udało się jej znaleźć - ale choć imiona postaci są w większości tymczasowe, to ogólny zarys ostatecznej fabuły jest już w tej wersji. Trwały rozmowy z wytwórniami na temat tego i innych projektów, niektóre z nich były zainteresowane propozycją. Ostatecznie jednak Interplay zdecydował się zamknąć Interplay Films w 2000 r., zanim którakolwiek z jego gier doczekała się filmowej adaptacji.
Jak to zwykle z ekranizacjami gier bywa, nie była to wierna adaptacja fabuły gry, ale raczej opowieść luźno oparta na jej głównych elementach. Co ciekawe, nie znajdziemy w niej wielu postaci i miejsc, które kojarzymy obecnie z Falloutem - nie ma tu żadnej wzmianki o ghulach, Bractwie Stali, pancerzach wspomaganych, radskorpionach, ani o miejscach takich jak Shady Sands czy Junktown. Co więc znajdziemy?
Oto krótkie streszczenie głównych wątków (aby poznać szczegóły, przeczytajcie całość tekstu): Tak, jak w oryginale, główny bohater wyrusza z Krypty 13, aby znaleźć hydroprocesor, dzięki któremu uda się naprawić systemy oczyszczania wody w schronie. W filmie nie miał jednak wyruszyć sam, ale w towarzystwie Technika, Pani Oficer i Uczonego (w tej wersji jeszcze bez imion). W opuszczonej Krypcie 8 miał zaś natknąć się na Maxa (postać dość ewidentnie wzorowaną na bohaterze filmów z serii Mad Max), z którym wyrusza do miasta o nazwie Hub (po drodze z rąk bandytów ginie Technik). Tam czeka ich jednak niespodzianka - zostają sprzedani w niewolę supermutantom przez Dekkera, burmistrza Hub i zdradzieckiego Uczonego. Ostatecznie mutanci pod wodzą Mistrza (który miał tu być bardziej humanoidalny niż w grze) napadają na Kryptę 13 i zabijają większość jej mieszkańców. Naszym bohaterom udaje się jednak odeprzeć atak, podczas którego ginie Nadzorca krypty. I dobrze mu tak, bo, jak się okazuje, to właśnie on wywołał 50 lat wcześniej wojnę atomową. Max zostaje zarażony wirusem FEV i prosi naszych bohaterów, aby go zabili. Na sam koniec filmu ci z mieszkańców Krypty, którzy przetrwali osiedlają się w spokojnej wiosce wśród kanionów i aktywują GECK, który zmienia pustkowie w mały kawałek raju na Ziemi.
I jak myślicie? Czy, pomijając wierność samej grze, chcielibyście zobaczyć ten film na dużym ekranie? Czy też dobrze się stało, że jednak nie doszło do jego powstania?
[via Fallout Wikia]
Paweł Dembowski
Całość dokumentu można przeczytać tutaj.