Filmowe Uncharted ma być o młodym Drake’u, który wyglądał będzie tak
Nowy, młodszy aktor i kolejna zmiana pomysłu na kinowego Nathana Drake'a.
Najnowszy film o Spider-Manie, który wchodzi do polskich kin 14 lipca, to kolejny już restart tej marki. Oznacza to nową historię i nowego aktora w roli głównej. Tym jest zaledwie 21-letni Tom Holland. Chłopaka można już było na krótko zobaczyć w ostatnim Kapitanie Ameryce.
Sony wydaje się być bardzo zadowolone z decyzji o odmłodzeniu człowieka-pająka. Na tyle, że - jak donosi serwis Deadline - prezes Sony Pictures jest gotowy na uczynienie z Hollanda gwiazdy kolejnej wielkiej marki. Chodzi tu o filmowe Uncharted. Tom Rothman miał podjąć tę decyzję właśnie po obejrzeniu najnowszej odsłony Spider-Mana.
Uncharted 3: The Nathan Drake Collection™: Young Nathan Drake meets Victor Sullivan
Obsadzenie tak młodego aktora w roli Nathana Drake’a oznaczać ma również zmianę charakteru filmu. Obraz opowiadać ma teraz o początkach kariery bohatera gier. Akcja kinowego Uncharted miałaby być więc umiejscowiona w czasach, liźniętych przez trzecią część gry podczas retrospekcji. Drake poznawał w niej swojego przyszłego mentora - Sullivana.
W konsekwencji film, o którym po raz pierwszy zaczęto mówić w 2009 roku, potrzebuje kolejnego (czwartego już) scenariusza. Jego ostatnia wersja, stworzona przez Joe’ego Carnahana (filmowa Drużyna A, serial Czarna lista), nie przystaje do pomysłu „młodego Drake’a”.
I nie pomaga tu nawet fakt, że scenariuszem tym zachwycony był reżyser filmowego Uncharted - Shawn Levy (który ostatnio osiąga sukcesy jako producent, m.in. przy Nowym początku czy serialu Stranger Things). Ma być Holland, młody Drake i inna historia. Mimo zmiany koncepcji filmu, Levy wciąż pozostaje zaangażowany w projekt w niezmienionej roli.
Wbrew pozorom może to oznaczać, że film jest coraz bardziej prawdopodobny. Reżyser i odtwórca głównej roli - jeżeli Sony faktycznie ma te dwie osoby "zaklepane" - to już dużo. Wszystko będzie zapewne nieco jaśniejsze po premierze nowego Spider-Mana, kiedy okaże się, czy nadzieje, pokładane przez wytwórnię w młodym aktorze, faktycznie się spełnią.
Warto tu również przypomnieć, że pierwotna wersja kinowego Uncharted miała być reżyserowana przez Davida O. Russella (Poradnik pozytywnego myślenia, Joy), a w rolę Drake'a miał się w niej wcielić Mark Wahlberg. Film, o którym mówiło się jeszcze w 2010 roku, opowiadać miał o przygodach "rodziny, z którą liczyć musi się cały świat sztuki i antyków... rodziny, która na co dzień spotyka się z głowami państw, zarządcami muzeów i wymierza sprawiedliwość". Tak opisywał go wtedy sam Russel.
Może więc Holland i młody Nathan Drake to nie jest wcale taki zły pomysł?
Dominik Gąska