Filmowa adaptacja Lost Planet za 200 mln. dolarów
Taki właśnie budżet ma mieć obraz, który według IMDB pojawi się w kinach w przyszłym roku. Tą tajemnicę, zdradził Toshihiro Tokumaru z Capcomu, wzięty na spytki przez Videogamer . Powiedział także o innych filmowych planach firmy:
Jest jeszcze Onimusha, ale powstaje na kompletnej licencji więc nie inwestowaliśmy bezpośrednio w ten projekt. Będzie także filmowa adaptacja Clock Tower. W Lost Planet zamierzamy zainwestować 150 do 200 mln. dolarów. Myślę, że to dlatego, iż to nasza własna marka i chcemy zrobić z nią coś ambitnego.Brawo, ambitny film na bazie gry, to coś co nie zdarza się często. Jostiq wieszczy jednak, że są szanse, iż się uda. Andrew Yoon, jako wskaźnik udanego filmu przyjął ich budżety i tu Lost Planet wygląda imponująco. Porównajmy więc sobie kilka tytułów: Street Fighter: The Legend of Chun-Li (50 mln dolarów), Resident Evil, który by całkiem znośny (32 mln.). Lost Planet będzie nawet droższy od świetnego The Dark Knight (185 mln). Rzecz jasna to bardzo naiwne myślenie przywołane dla ciekawostki - crapy z ogromnymi budżetami to filmowa codzienność. Nie mniej uważam, że Lost Planet ma szansę być ciekawym obrazem, choćby ze względu na miejsce akcji.
Marcin Lewandowski