Prawa do zekranizowania Dead Island nabyła firma producenta Seana Daniela (pracował między innymi przy "Mumii") oraz Union Entertainment, z której ramienia przy tym projekcie mają brać udział Dmitri Johnson oraz Richard Liebowitz.
Spokojnie jednak - do ewentualnej premiery filmowego Dead Island zostało mnóstwo, mnóstwo czasu. Jeśli wierzyć plotkom, na razie trwają prace nad znalezieniem scenarzysty i sponsorów. Czyli, oprócz chęci i praw, nie ma nic. I tak już może pozostać - nie jest bowiem powiedziane, że taki film na pewno powstanie. Byłoby jednak interesująco zobaczyć ekranizację polskiej gry.
No i dobrze, że nie wziął się za to Uwe Boll...
Więcej o samej grze Dead Island przeczytacie tutaj.
[via Variety]
Tomasz Kutera