Film na podstawie Dead Island powraca ze świata zmarłych
Robi to w tradycyjnym dla zombie stylu - baaardzo powooooli.
W sumie to juz samo stwierdzenie, że film będzie opierał się na grze jest pewnym niedopowiedzeniem. Owszem, w 2011 wytwórnia Lionsgate rozpoczeła pracę nad pełnometrażowym Dead Island. Tyle, że inspiracją nie była sama gra, przedstawiona w niej historia i postacie. Lionsgate chciało filmu uderzającego w podobne tony co pamiętny zwiastun, który odbił się w świecie głośnym echem, a potem, gdy okazało się, że gra jest zupełnie inna, stał się powodem wielu utyskiwań pod recenzjami produkcji Techlandu.
Dead Island: Official Announcement Trailer
Otwarta pozostaje kwestia tego, które oblicze Dead Island mielibyśmy zobaczyć. Przedstawiciele wytwórni chcą najpierw odnaleźć właściwych ludzi do tego projektu, a potem zobaczyć, co chodzi im po głowach.
Zapowiedziany w trakcie E3, sequel Dead Island nie mógłby już być chyba bardziej odległy klimatem od pierwszego zwiastuna pierwszej gry, więc każde podejście do tematu zombiaków będzie pasowało do przyklejenia mu logo Dead Island. Wolelibyście by filmowcy postanowili się zabawić na planie i stworzyli komedię? A może serialowe Żywe Trupy rozbudziły w Was chęć na nieco mniej wyświechtane ujęcie tematu zombiaków?
Pamiętam żarty z pracownikami Techlandu o tym, że Warner Bros. zamierza zekranizować pierwsze odsłony Call of Juarez... Tak, western interesowałby mnie o wiele bardziej, niż następna opowieść o żywych trupach. Ale to już kwestia mojego gustu.
[źródło: Deadline]
Maciej Kowalik