Film Gears of War z nowym scenarzystą
Chwila, to robią film Gears of War?
29.11.2018 | aktual.: 30.11.2018 03:16
Jak donosi IGN, film Gears of War, o którym nawet nie wiedziałem, że powstaje, ma nowego scenarzystę. Zapowiedzianego w zeszłym roku Shane'a Salerno ("Avatar 2") zastąpił F. Scott Frazier ("xXx: Reaktywacja", "Zderzenie").
Produkowany przez Universal film zapowiedziany został w 2016 roku, ale od tego czasu, poza informacją o scenarzyście (która teraz w dodatku się zmieniła) niewiele się o nim dowiedzieliśmy. Nie jest znana planowana data premiery, nie wiadomo też nic o aktorach.
Jedyne, co mamy w tym zakresie, to fakt, że pragnienie wcielenia się w Marcusa Fenixa wyraził podobno Dave Bautista (Drax ze "Strażników galaktyki"). A że jak pokazuje chociażby obsadzenie Henry'ego Cavilla w roli Geralta, tego typu deklaracje potrafią znaczyć wiele.
Pozostaje więc czekać, by przekonać się, czy coś z tego w ogóle będzie, czy pozostanie to jedną z tych hollywoodzkich przymiarek do gier, z których nic nie wynika (dołączając tu choćby do filmowego Bioshocka czy Metal Gear Solid). Ja w każdym razie czekam. Bardzo.
Mam wielką słabość do serii Gears of War, całej, od początku do końca. To są super gry, z jeszcze bardziej super postaciami, fabułą i wyśmienitymi dialogami. Nie znam twórczości F. Scotta Fraziera, ale jeżeli pozostanie on scenarzystą filmowego Gears of War, to lepiej niech wzniesie się na wyżyny swoich umiejętności.
Bez tego niemożliwe, by udało mu się zaadaptować do dzieła filmowego wypowiedzi tak wyśmienite jak moje ulubione (nie napiszę po polsku): "Eat shit and die".
Kurczę, ja naprawdę lubię Gearsy.
Dominik Gąska