MadWorldto nie przelewki, tutaj głównym bohaterem nie jest słodki i kolorowy Mario. Chrońcie swoje dzieci, bo Jack Cayman nadchodzi. No dobra, w grę jeszcze nie grałem, ale taką figurkę z chęcią postawiłbym sobie na półce. Szkoda, że raczej nie mogę na to liczyć, bo to jeden, jedyny taki wytwór fana, a nie produkcja masowa jakiejś zachodniej firmy. Hmm, pewnie dlatego tak fajnie wygląda.