Wbrew pozorom znaczy to dużo, bo uzyskanie kategorii M w ESRB oznacza poważne zawężenie rynku potencjalnych klientów - coś, do czego ze strony EA Sports na pewno nie jesteśmy przyzwyczajeni. Mimo, że fanem boksu nie jestem, to czuje się zaciekawiony tym, co firma dla nas szykuje. Na deser mam dla was kilka obrazków. [via Kotaku]
Maciej Kowalik