FIFA i PES mają konkurencję? Jon Hare powraca z Sociable Soccer, duchowym następcą Sensible Soccer
Gra wylądowała - nie zgadniecie - na Kickstarterze.
Jon Hare, twórca kultowego Sensible Soccer, powraca z duchowym spadkobiercą tejże gry - Sociable Soccer. Nowa-stara gra sportowa ma oferować dynamiczną rozgrywkę w stylu gier arcade połączoną z trybem multi, edytowalnymi postaciami i ligami online. Możemy liczyć na "ponad 500 narodowych, klubowych i customowych drużyn, które reprezentować będzie łącznie ponad 10.000 indywidualnie sprofilowanych piłkarzy".
- Społeczność około 20 milionów fanów na całym świecie grała w gry piłkarskie stworzone przeze mnie - mówi Jon Hare. - Jestem podekscytowany swoim powrotem do gatunku i nie mogę się doczekać chwili, kiedy dostarczymy grę ponownie podnoszącą poprzeczkę dla gier piłkarskich.
- Od lat myślałem o stworzeniu duchowego następcy Sensible Soccer. Jednak rywalizacja z seriami FIFA i Pro Evo wymaga znacznie więcej niż zwykłego remake'u. Stwarza koniecznosć nowego całościowego spojrzenia na futbol w wydaniu elektronicznym i połączenia dawnej czystej grywalności z możliwościami dostarczanymi wraz ze współczesną generacją sprzętu.
Twórcy planują zebrać 300 tysięcy funtów brytyjskich. Oprócz Jona Hare'a na pokładzie znajdują się m.in.: Sami Vanhatalo (Max Payne, Alan Wake), czyli twórca niezależnego studia obecnie znanego jako Remedy Entertainment i Jouni Mannonen, założyciel studia Mountain Sheep produkującego gry na platformy mobilne. Grafiki koncepcyjne pokazują, że deweloperzy nie zamierzają odchodzić od stylu Sensible Soccer:
Sociable Soccer
Sociable Soccer
Grę możecie wesprzeć na Kickstarterze. Pojawi się na PC, PS4 i Xboksa One pod koniec 2016 roku. Miesiąc przed premierą odbędzie się zamknięta beta na PC, do której dostęp otrzymają osoby wspierające projekt kwotą co najmniej 30 funtów. Sama zapowiedź jest o tyle ciekawa, że jeszcze w październiku na horyzoncie pojawił się powrót Kick Off... czyli głównego rywala Sensible World of Soccer w latach 90. Stara rywalizacja nie rdzewieje? Najwidoczniej.
[źródło: informacja prasowa]
Patryk Fijałkowski
