FIFA 21 bez wersji demo. Tłumaczenie EA Sports zadziwia
I raczej nie warto brać go pod uwagę. Tym bardziej że to powoli praktyka w branży - FIFA 21 nie jest pierwszą nową grą, której przed premierą nie przetestujemy za darmo.
Dlaczego dema FIFY 21 nie będzie, chociaż co roku można było przetestować wersję demonstracyjną? Twórcy wyjaśniają, że zamiast wydzielać testowy cyfrowy egzemplarz wolą ten czas poświęcić na szlifowanie produkcji.
Od razu nasuwa się pytanie - czy w takim razie poprzednie odsłony były niedoszlifowane, skoro udało się wyrobić z demem? A jeżeli to pierwsza taka sytuacja, to i tak mamy powody do niepokoju. Twórcy ciągle muszą pracować, żeby gra się udała.
Wydaje się jednak, że prawdziwą przyczyną braku dema jest zachęcenie do usługi EA Play, gdzie FIFA 21 będzie dostępna przedpremierowo - i to kilka dni przed pojawieniem się w sklepach. Abonenci będą mogli grać od 1 października, podczas gdy na półki gra wjedzie 9 października.
Kota w worku nie kupujemy, bo dziennikarze już widzieli grę w akcji. Paweł Hekman tak ocenił zmiany w FIFA 21:
Nie mam wątpliwości, że FIFA 21 nie musi specjalnie walczyć o klientów, ponieważ główny rywal - Konami - wywiesił białą flagę. Tak ocenić należy ruch z wydaniem płatnej aktualizacji, a nie pełnoprawnej odsłony. Wybór w tym roku jest jeden: chcesz prawdziwie nowej wirtualnej piłki? Kup grę od EA Sports.
Z jednej strony EA poczuło się pewnie, z drugiej - nie oni pierwsi. Demo Crasha 4 dostępne jest wyłącznie dla osób, które złożyły przedpremierowe zamówienie.
Oczywiście era wersji demonstracyjnych minęła dawno. W dobie tanich usług abonamentowych istnieje więcej sposobów na to, aby sprawdzić grę i nie nadziać się na kiepską jakość. Mimo wszystko szkoda, że ostatnie bastiony dem upadają - czego przykładem jest właśnie FIFA 21.