Fifa 19 prawdopodobnie zbliży się do Battle Royale tak blisko, jak tylko się da

W Fifie 19 NIE pojawi się tryb, w którym będziemy próbowali wykończyć drugi zespół, wjeżdżając im "sankami" w nogi, ale...

Fifa 19 prawdopodobnie zbliży się do Battle Royale tak blisko, jak tylko się da
Krzysztof Kempski

01.08.2018 18:56

Pamiętacie ten dowcip o pierwszym rozczarowaniu tegorocznego E3, czyli braku trybu Battle Royale w Fifie 19? Niedługo może okazać się, że ten niewinny żart - wycelowany przecież we wszystkich wydawców wciskających tego rodzaju tryby do swoich gier - stanie się faktem. W jednym z niemieckich czasopism o grach pojawiło się doniesienie, że w grze pojawi się tryb survival, czyli... no właśnie.

Cóż, stwierdzenie, że będzie to Battle Royale jest może nieco na wyrost, bo nie będziemy przecież eliminować przeciwników brutalnymi faulami od tyłu, a dalej grać w piłkę. Powiedzmy po prostu, że to jedna z najbliższych Battle Royale rzeczy, jakie da się w Fifie zrobić. Survival ma być rozgrywkami polegającymi na tym, że po strzelonej bramce, jej zdobywca opuszcza boisko, a spotkanie ostatecznie wygrywa drużyna, która "pozbędzie się" z placu boju całej kadry. Lub też tylko jej części, bo przecież w Fifie zawsze dało się grać tylko do momentu, gdy na placu boju pozostawało 7 piłkarzy, a przy kolejnej czerwonej kartce następowała dyskwalifikacja. Chociaż granie przykładowo we trzech przeciw całej drużynie byłoby na pewno bardzo ciekawym doświadczeniem. Chociaż strzelenie 11 bramek brzmi jak wieczność (zwłaszcza jeżeli gra się na legendarnym) z pewnością kolejne punkty będziemy zdobywać coraz szybciej.

FIFA 19 | Official Reveal Trailer with UEFA Champions League

Drugą, mniej już medialną nowością ma być Long Rage, czyli tryb inspirowany... koszykówką. Oczywiście nikt nie wpadł na pomysł, żeby obracać bramki. Po prostu strzały z dystansu mają być podwójnie punktowane.

Mam nadzieję, że wszystkie te doniesienia się potwierdzą i przy okazji EA rzeczywiście zacznie robić więcej dodatkowych trybów. Mam nadzieję, że tego zapowiadającego się znakomicie "Battle Royale" wydawca nie zdegraduje do roli mini gierki treningowej, jak miało to na miejsce choćby z meczami 3 na 3 w poprzedniczce. Przez całą fabułę nie mogłem przeżyć, że nie mogę sobie w to normalnie pograć po multi, zamiast kolejny raz bawić się w zdobywanie prawdziwych trofeów. Zdałem sobie sprawę, że Fifie potrzeba trochę luzu, jakiego nie ma w grze już od czasu serii Street...

Obraz

Jeszcze parę słów odnośnie innego Battle Royale. EA Sports ma kłopot, co począć z cieszynkami z Fortnite, jakie po golach prezentuje część zawodników. Najgłośniejszy przykład to Antoine Griezmann z Athletico, który jest fanem gry od Epic. Oficjalne stanowisko twórców jest takie, że choć bardzo by chcieli być jak najbliżej prawdziwego futbolu, nie wszystko w tej sprawie zależy od nich...

Krzysztof Kempski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościpiłka nożnafifa 19
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.