FIFA 14 - pierwsze szczegóły zwiastują śladowe zmiany. Konkurencja zaciera ręce

Środa miała być dniem, w którym EA odkryje karty i pokaże światu FIFA 14. Kolejna generacja konsol zbliża się wielkimi krokami i po cichu liczyliśmy na choćby przebłysk tego, jak wpłynie na serię, która wykazuje wyraźne zmęczenie materiału. Nic z tego.

FIFA 14 - pierwsze szczegóły zwiastują śladowe zmiany. Konkurencja zaciera ręce
marcindmjqtx

17.04.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:15

Widzieliście już pewnie galerię, która straszy sylwetkami wyglądającymi bardzo podobnie, co rok i dwa lata temu. EA wciąż nie nauczyło się robić dobrych, ciekawych obrazków. Zamiast tego mamy ubrane w różne stroje manekiny na tle rozmazanej publiczności. Galeria i wszystkie pierwsze informacje dotyczą Fifa 14 na Xboksa 360, PS3 i PC,  EA twierdzi, że wersje na kolejne platformy zostaną zapowiedziane później.

Razem z nie robiącymi dobrego wrażenia obrazkami, autorzy podzielili się rozpiską kluczowych elementów tegorocznej odsłony. Chyba nikt nie spodziewał się rewolucji pod koniec żywota obecnych platform, ale lista i tak rozczarowuje.

W kolejnych recenzjach narzekam na nudę w trybie kariery. Formuła sprawdziła się kilka lat temu, ale przestała ewoluować i teraz szybko nuży. Tymczasem EA rozbuduje ten tryb o "globalną sieć skautów". Czy komuś właśnie tego brakowało do szczęścia? Fakt, że nowe opcje oceniania przydatności zawodników do naszej drużyny w ogóle znalazły się w spisie kluczowych elementów, mówi sporo o skali zmian w tegorocznej grze.

W zasadzie jedynym punktem na liście, który budzi jakieś nadzieje na ciekawszą rozgrywkę jest nowy system strzałów. Będziemy mieć kontrolę nad większą liczbą czynników wpływających na strzał, co powinno przełożyć się na większą satysfakcję z dobrego uderzenia. Oprócz tego EA powtarza coroczne obietnice mądrzejszej sztucznej inteligencji, rozbudowania opcji rozgrywania piłki, ulepszenia jej fizyki i ciekawszego dryblingu.

Na pierwszym pokazie dziennikarzom nie dano do rąk padów, więc wszystko, czym dysponujemy to wrażenia widzów z prezentacji gry, prowadzonej przez dwóch producentów. Z wywiadów wynika, że główny nacisk położono na rozgrywanie piłki w środku boiska. EA chce zmusić graczy do większej kreatywności przy rozgrywaniu poprzez znaczące poprawienie gry w obronie (tę obietnicę też słyszymy któryś raz z kolei). Jeśli obrońcy będą ze sobą lepiej współpracowali, gracz będzie musiał korzystać z nowinek w systemie, by dostać się pod bramkę, a tam przyłożyć się jeszcze do strzału. Nagrodą za to ma być większa frajda ze strzelanych bramek, której zdaniem samych autorów gry w serii Fifa brakuje.

materiały promocyjne

Taki wygląda plan. O tym czy wypali będziemy mogli rozmawiać, gdy sami pogramy. W każdym razie na konsolach obecnej generacji nie czeka na nas żadna rewolucja, a o Fifa 14 na next-genach autorzy jeszcze nie chcą nic mówić.

Mnie osobiście smuci fakt, że znów kompletnie nie wiem, dlaczego powinienem na kolejną część serii czekać. Podobnie było w przypadku "trzynastki", która przekonała mnie do siebie dopiero przy okazji pełnej wersji. Na demo kręciłem nosem. EA póki co nie dało mi żadnych powodów do entuzjazmu w związku z tegoroczną odsłoną. Ot, jak wyjdzie to wyjdzie - w coś trzeba grać, ale nie ma sensu udawanie, że seria nie stoi w miejscu.

Zresztą zeszłoroczny PES był sporym krokiem w dobrym kierunku, a Konami odgraża się, że to nie koniec. Adam Bhatti, odpowiedzialny w Konami za kontakt z Europejską społecznością PES, wieści o Fifa 14 skomentował najpierw krótkim "I TO WSZYSTKO?", by potem dodać:

Jesteśmy na różnych etapach. Jedna seria osiągnęła dużo i skupia się na szlifach, podczas gdy my wymyślamy grę na nowo[...]Musieliśmy sporo nadrobić, ale po dzisiejszym ogłoszeniu wiem, że będziemy prowadzić, co jest miłą niespodzianką[...] Przekonacie się wkrótce. To nie arogancja ani chwyt marketingowy. źródło: EA, Eurogamer, FIFA Soccer Blog

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomości360ps3
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.