Fez to jedna z moich ulubionych gier na Xbox Live Arcade - mechanika "3D w 2D", pomysły na zagadki i niesamowita oprawa muzyczna pozwoliły mi wybaczyć późniejsze grzechy twórcy, Phila Fisha. Wśród nich największy - zaktualizowanie gry w sposób, który uniemożliwił jej skończenie pewnemu procentowi graczy, i brak naprawiającej to łatki.
Fish tłumaczył brak poprawki horrendalnymi opłatami pobieranymi przez Microsoft, dlatego ciekawe, czy planuje wydanie Feza 2 na Xboksa 360 (albo Xboksa One). Póki co dostaliśmy tylko zwiastun:
Tyle mi wystarczy - biorę w dzień premiery gdziekolwiek się ukaże. Zwłaszcza że wygląda na to, że za oprawę muzycznę odpowie ten sam człowiek co przy pierwszej części - Disasterpeace (muzy do "jedynki" posłuchacie tutaj).
Marcin Kosman
