Fanowskie wizje, czyli Zelda: Wind Waker w bardziej realistycznym ujęciu
Wydana na GameCube'a The Legend of Zelda: Wind Waker to niezaprzeczalnie jedna z najładniejszych gier ubiegłej generacji, zachowująca wyjątkowy urok nawet dziś, przede wszystkim za sprawą kreskówkowej oprawy graficznej. Jeden z fanów produkcji Nintendo postanowił zadać sobie pytanie, co by było, gdyby pozbawić ją cel-shadingu i postawić na realizm. Efekt jest olśniewający.
Obrazki przedstawiają Outset Island, początkową lokację w grze i zarazem miejsce zamieszkania Linka (jej bohatera, dla niewtajemniczonych). Chcecie zobaczyć je w powiększeniu i, na przykład, wykorzystać jako tapetę na pulpit? Wystarczy kliknąć.
Jeśli o Wind Wakerze nigdy nie słyszeliście (to jest możliwe?), poniżej możecie zobaczyć, jak wyspa wygląda w oryginale.
Pozostaje pogratulować autorowi pracy talentu i mieć nadzieję, że kiedyś Nintendo stworzy Zeldę (albo inną grę) w podobnej stylistyce. Odświeżony Wind Waker na Wii U? Wind Waker 2? Ja nie miałbym nic przeciwko.
[via Nintendo Everything]
Adrian Palma