Fanów Star Control 2 czeka nie tylko reboot serii. Autorzy oryginału pracują nad sequelem

Recenzenci byli zachwyceni, a Star Control 2 trafiało nie tylko na listy gier roku, ale i na listy gier wszech czasów. Dziś też nie trzeba szukać długo, by trafić na wspominki fanów.

Fanów, dla których Stardock tworzy od kilku lat reboot serii, którego największą inspiracją będzie właśnie "dwójka". Firma pochwaliła się tym już 4 lata temu, gdy odkupiła prawa od Atari. Ale póki co projekt nie ujrzał światła dziennego. W kwietniu szef Stardock - Brad Wardell - zachwycał się technologicznymi nowinkami, które wzbogacą Star Control Origins, ostrożnie wspominając, że może uda się zdążyć z premierą na jesień. Jego zdaniem sequel po tylu latach nie miałby sensu.

Fred Ford i Paul Reiche III mają inne zdanie.

To odpowiedź na prośby i groźby fanów, którzy od lat domagali się kontynuacji. Choć prace nad nią są w bardzo wczesnej fazie, więc upłynie jeszcze sporo mleka w naszej galaktyce zanim - i jeśli - Ghosts of the Precursors nabierze namacalnej formy.

Pozwólcie mi na odrobinę sceptycyzmu, skoro polubień ogłoszenia na blogu twórców przybywa w tempie około 7 na godzinę. Ale jeśli idzie o ewentualne kłopoty ze Stardock, to Wardell nie zamierza stawać na drodze projektowi. Ba, obie strony porozumiały się nawet co do tego, że kosmiczne rasy z oryginalnego Star Control 2, do których prawa ma Stardock, pojawią się w grze Forda i Reiche III.

Obie strony są zadowolone. Fani mają dwa projekty, których mogą wyglądać. Dobry początek dnia, co? A skoro już wspominam o Stardock, to przypomnę, że gry firmy są gwiazdami aktualnego zestawu Humble Bundle.

Maciej Kowalik