Fani serii TimeSplitters już od dłuższego czasu dopytują się o jej czwartą część. Czy w końcu maluczcy okażą się na tyle głośni, by zmusić wielkiego wydawcę do stworzenia tej gry?
Na początku czerwca Cevat Yerli, szef firmy Crytek (właściciel marki TimeSplitters), stwierdził, że "bardzo chciałby, by prace nad czwartą odsłoną serii faktycznie się toczyły". Czytaj: "ale niestety się nie toczą".
Dodał też, że jego studio zastanawiało się nad sfinansowaniem tego projektu za pomocą Kickstartera - a więc pieniędzy ofiarowanych przez fanów - ale wyraził wątpliwość czy tak dużej firmie "wypada" robić coś takiego.
Cóż, fani TimeSplitters nie mają nic przeciwko, najwidoczniej. Zorganizowali się i skrzyknęli na Facebooku, by pokazać, jak duża jest ich społeczność. Dzięki tej stronie chcą pokazać, że jest ich co najmniej 100 tysięcy osób. Yerli na swoim Twitterze wyraził zainteresowanie tą akcją i zachęcił do jej wspierania.
Gdyby społeczności fanów TimeSplitters udało się doprowadzić do rozpoczęcia prac nad czwartą częścią serii, to byłoby naprawdę niezwykłe wydarzenia. Myślicie, że są na to jakiekolwiek szanse?
[via CVG]
Tomasz Kutera
