Fani wyręczają programistów Firewatch w przygotowaniu polonizacji

Ekipa z Graj Po Polsku zachwyca profesjonalizmem i oferuje graczom dopracowaną polską wersję wyjątkowego indyka.

Fani wyręczają programistów Firewatch w przygotowaniu polonizacji
Patryk Fijałkowski

05.04.2016 12:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Miałem przyjemność recenzować Firewatch i wciąż uważam, że to wyjątkowa gra, który stoi dialogami, postaciami oraz historią sprawiającą, że do samego końca nie wiesz, czego się po niej spodziewać - horroru, obyczaju, science-fiction czy może jakiejś dziwnej mieszanki wszystkich tych gatunków. Jednak do jej docenienia potrzebna jest bardzo dobra znajomość języka angielskiego; w końcu esencją rozgrywki są rozmowy między dwójką głównych bohaterów.

Dla wielu była to z pewnością bariera nie do przeskoczenia albo taka do wdrapania się z trudem i stękami, dlatego cieszy fakt, że grupa tłumaczy-pasjonatów z Graj Po Polsku nie śpi. Od niedzieli wszyscy chętni mogą pobrać polonizację Firewatch na PC (wymagana jest najnowsza wersja gry). Mało tego - oprócz samego tekstu przetłumaczono także około 120 grafik. które można znaleźć w grze w postaci napotykanych znaków czy oznaczeń na mapie. Za tę profesjonalną robotę odpowiada Michał Rzeźnik. Kiedy dodamy tego, że ekipa z Graj Po Polsku to zaprawieni w bojach "profesjonalni amatorzy", którzy tłumaczyli już m.in. gry Telltale Games czy Life is Strange, możemy liczyć na najwyższą jakość oferowanego spolszczenia.

Obraz

Z tematem rodzimej wersji językowej Firewatch wiąże się też całkiem zabawna, a jednocześnie smutna historia. Otóż deweloperzy z Campo Santo na Steamie sami informowali o możliwości zaimplementowania fanowskich tłumaczeń do gry. Niestety, zignorowali próby kontaktu Graj Po Polsku, więc pasjonaci wzięli sprawy w swoje ręce i wydali polonizację samodzielnie, po swojemu.

Dopiero jeden z użytkowników doniósł Graj Po Polsku, że twórcy Firewatcha powiedzieli mu, że nie zamierzają póki co udostępniać zabawy w naszym języku, ponieważ... gra nie wspiera polskich znaków. Deweloperzy przedstawili ten problem jako poważny, sprawiając wrażenie, jakby uniemożliwiał on jakiekolwiek rozwiązanie. Na szczęście fani obeszli jakoś tę monstrualną przeszkodę i zagłębiając się w czeluście starych ksiąg programowania zaimplementowali te straszne "ś", "ć" i inne stwory w kodzie gry. Nie wiem, jak to zrobili, nie pytajcie. Nikt nie wie.

Obraz

No dobrze, trochę się śmieję, ale wymówka Campo Santo naprawdę zabrzmiała dziwnie. - Będziemy próbowali wysłać pliki twórcom, możemy też udzielić im wsparcia w kwestii wyświetlania polskich znaków, o ile będą skorzy do współpracy - mówi Marcin Siudak z Graj Po Polsku. - Daliśmy sobie tydzień na naniesienie ewentualnych poprawek od graczy, chociaż nasi testerzy i tak spędzili ponad 50 godzin testując spolszczenie. Cóż, miejmy nadzieję, że deweloperzy w końcu przyjmą propozycję współpracy.

Nieco bardziej otwarte na pomoc fanów jest 11 bit studios, które udostępniło społeczności narzędzie Babel pozwalające na tworzenie i udostępnianie nowych wersji językowych ich gier. Te po akceptacji adminów są dostępne dla wszystkich graczy. Póki co Babel współpracuje z This War of Mine, ale będzie też wspierał wszystkie nowe projekty studia.

Obraz

Podsumowując: fani nie próżnują. I szacunek wielki jak Park Narodowy Yellowstone dla tłumaczy z Graj Po Polsku. Tymczasem poza mniejszymi podwórkami indyków, na głównym placu AAA, Quantum Break wciąż nie ma polskiej wersji językowej...

[źródło: informacja prasowa]

Patryk Fijałkowski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (16)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.