Fani serii na pewno nie wystraszą się rozgrywki z Luigi’s Mansion 3

Psst: jest bardzo dobrze.

Totalnie nie obchodzą mnie elementy wieloosobowe, nawet jeśli Nintendo mocno na to w „trójce” naciska (kooperacja w trybie fabularnym albo sieciowo-lokalny motyw dla czterech graczy z łapaniem duchów na czas). Będę pod drzwiami wrocławskiego sklepiku Wielkiego N w dniu premiery po to, by samotnie przemierzyć nawiedzony hotel i własnoręcznie pokonać po raz trzeci King Boo. Luigi’s Mansion 3 wygląda ślicznie, ma w sobie więcej „jedynki” niż odcinkowej „dwójki” i może być czarnym koniem tegorocznych premier Nintendo.

Co prawda daty premiery nadal nie podano, ale nie jesteśmy durni - wiemy, że będzie to Halloween. No i pasuje do Wielkiego Planu Jesiennej Ofensywy Switcha. Wrzesień: Link’s Awakening. Październik: Luigi’s Mansion 3. Listopad Pokemon Sword/Shield. Grudzień: wióry. Bo Animal Crossing akurat przesunęli :D