Fani chcą wskrzesić Battlefronta, który nie powstał
Grupka programistów z Rosji zamierza dać graczom zupełnie innego Battlefronta niż ten, którego wydało Electronic Arts. Bazują na projekcie zarzuconym przez studio Free Radical.
18.03.2016 | aktual.: 18.03.2016 21:26
Angielskie przysłowie głosi, że trawnik jest zawsze bardziej zielony po drugiej stronie. W wolnym tłumaczeniu oznacza ono, że Battlefront, którego nie dostaliśmy z pewnością byłby lepszy niż ten, którego mamy. Jako że z mądrością narodów się nie dyskutuje, grupka fanów postawiła własnymi siłami wskrzesić anulowany projekt brytyjskiego Free Radical.
Na wyobraźnię pomysłodawców tej inicjatywy, zrzeszonych w ramach rosyjskiego Frontwire Studios, musiały z pewnością podziałać wielkie ambicje nieukończonego Battlefronta. Obiecywał on bitwy o skali znacznie większej niż to, co można zobaczyć w produkcji DICE, łącznie z możliwością przenoszenia się z walki w przestrzeni kosmicznej do strzelaniny na powierzchni.
Oczywiście Rosjanie nie mają dostępu do niczego, co zespołowi Free Radical udało się stworzyć. W swoich planach bazują więc wyłącznie na jego zapowiedziach, obietnicach i materiałach, które od czasu zawieszenia tego projektu wyciekły do sieci.
Rosjanom na razie nie brakuje zapału, ale sam zapał może w tym wypadku nie wystarczyć. Za pośrednictwem Reddita szukają oni programistów, którzy byliby skłonni pomóc w tym przedsięwzięciu.
Space Tutorial Mission[WIP]
Oczywiście nawet jeżeli uda im się zebrać odpowiedni zespół utalentowanych ludzi, uporać wraz z nimi ze wszystkimi wyzwaniami programistycznymi i projektowymi, tak by ostatecznie stworzyć Battlefronta lepszego od wszystkich Battlefrontów tego świata, wtedy wciąż pozostanie przed nimi jeszcze jedna batalia.
Batalia z prawnikami EA. Wygranie tej będzie już znacznie mniej prawdopodobne.
Studio Free Radical Design, znane chyba najbardziej z dwóch części TimeSplitters, pracowało nad grą Star Wars: Battlefront 3 od 2006 roku. Początkowo wszystko wskazywało na to, że jego współpraca z Lucasarts przebiega pomyślnie. Do tego stopnia, że rok później Brytyjczycy podpisali z właścicielami praw umowę na kolejną część, mimo tego, że prace nad aktualną były jeszcze dalekie od ukończenia.
W wyniku dużych zmian, jakie zaszły w kadrach i polityce wydawniczej Lucasarts, na początku 2008 roku stosunki między dwiema firmami znacznie się pogorszyły. Doprowadziło to do zarzucenia prac nad Battlefrontem 3 i nieomal skończyło się bankructwem Free Radical.
Ostatecznie studio na początku 2009 roku zostało przejęte przez Crytek i przemianowane na Crytek UK. W roku 2014 niemiecki właściciel zadecydował o jego zamknięciu i przeniesieniu większości pracowników do nowo powstałego Dambuster Studios.