W wywiadzie dla niemieckiego serwisu Videogameszone.de Chris Avellone z Obsidiana wypowiedział się na temat najważniejszych różnic między Fallout: New Vegas a Falloutem 3.
W New Vegas skupiamy się bardziej na interakcjach z różnymi frakcjami. Jest mnóstwo sposobów na narażenie się różnym organizacjom lub na dołączenie do nich. Dodaliśmy też możliwość dostosowania broni, bardziej zaawansowany system kierowania członkami drużyny i nowe opcje dialogowe. Avellone dodał również, że różne postacie różnie reagują na działania gracza:
Oczywiście są sytuacje, gdzie gracz od razu zauważy, że spieprzył sprawę, ale czasami konsekwencje swoich działań zobaczy wiele godzin później. Nasz system dialogów działa w podobny sposób. Niektóre błędy można jednak naprawić w dalszej części gry. Gdy ma się lepsze umiejętności lub współczynniki, można spróbować podlizać się postaci, której wcześniej nasz bohater się naraził. Jeśli o mnie chodzi, to większość informacji o Fallout: New Vegas brzmi zachęcająco - w Falloucie 3, poza paroma chlubnymi wyjątkami, jak quest Tenpenny Tower, brakowało mi często właśnie długofalowych konsekwencji naszych działań.
[via No Mutants Allowed]
