Fallout 76 - nie dość, że online, to jeszcze w trybie kooperacji!

Todd Howard przyznał, że obchodzi swój 25 rok w Bethesdzie. Wspomniał, jak wyglądały początki imprezy E3 - która była skromna, wręcz pusta, ale z czasem stała się jedną z najważniejszych imprez branżowych.

Po czym stwierdził, że na pewno przyszliśmy tu wszyscy w jednym celu... by zobaczyć Skyrim Very Special Edition.

Czyli wyjątkowe doświadczenie na styku prawdziwego życia i Skyrima, z wykorzystaniem uwodzicielskiego głosu Alexy.

Na szczęście okazało się, że to tylko żarty.

Fallout 76 ma być prequelem do wszystkich gier z serii oraz ma być 4 razy większy od Fallouta 4. Jak pisaliśmy wcześniej, akcja toczy się w zachodniej Wirginii. Główny bohater po 25 latach spędzonych pod ziemią dożywa dnia, kiedy wrota krypy się otwierają.

Wychodzimy na zewnątrz. Okolica jest... piękna, barwa, wczesna jesień, żywe barwy. Howard powiedział, że została zastosowana nowa technologia oświetlenia oraz tworzenia środowiska, dzięki czemu będzie ono pełne detali. Dodatkowo pojawią się różne zjawiska pogodowe.

Będzie można spotkać nowe potwory, w tym te zainspirowane lokalnym folklorem. Pojawiła się jakaś beast of Grafton i coś, co wyglądało jak Gollum.

Ale największy news został powiedziany później. Bo prawdą jest, że zawsze wcielamy się w bohatera, która dopiero wypełza z krypty i wychodzi na świat, w którym poznaje różne postacie. Różnica polega na tym, że tym razem wszystkie te postacie będą żywe.

Fallout 76 będzie całkowicie online.

Można grać solo - zwiedzać świat, wykonywać zadania. Ale Howard przyznał, że 4 lata temu doszli do wniosku, że formuła gry online może idealnie sprawdzić się w tym postapokaliptycznym uniwersum.

Będzie też możliwość grania w zespole ze znajomymi. Zostaną stworzone serwery i platforma dedykowane tylko Fallout 76.

Uwagę zwraca bogata edycja kolekcjonerska, w której znaleźć będzie można mapę świecącą w ciemności i...:

Premiera - już 14 listopada 2018.