Fallout 76 dostanie wkrótce nowy tryb PvP i kolejne łatki
Całkowicie przypadkiem, wpis zawiera również opis nowego babola.
Kolejne wieści z post apokaliptycznego pustkowia. Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy o kontrowersyjnym pomyśle Bethesdy związanym z wrzuceniem do gry tzw. lunch boksów (jeżeli miałyby działać jak w mobilnym Shelter, byłyby praktycznie płatnymi boosterami), a tu Bethesda zaskoczyła wszystkich zapowiedzią nowości planowanych na najbliższe miesiące, w tym nowego trybu gry PvP. Ten ostatni ma być odpowiedzią na marne zaangażowanie wielu graczy we wspólne strzelaniny. Na czym ma on polegać?
Właśnie jeszcze nie do końca wiadomo, bo twórcy ujawnili na razie tyle, że zostaną w nim zniesione dotychczasowe ograniczenia PvP. Przypomnijmy - polegało to na tym, że do czasu aż ostrzelany gracz odpowie ogniem, w zasadzie nie dało się zrobić mu większej krzywdy. Ze zmianami pierwiastek survivalu ma być w grze nieco silniejszy. Wciąż jednak będzie dało się grać po staremu. Ponadto całość jest już testowana przez pracowników firmy i jak pójdzie dobrze, trafi do graczy nawet w pierwszym kwartale 2019 roku.
Co jeszcze? Mniej więcej w połowie stycznia czeka nas nowy patch naprawiający kolejne błędy - między innymi związane z kartami perków czy animacją przeładowywania strzelby. Na pełną listę poprawek trzeba jeszcze jednak poczekać. Ciekawe czy - he, he - znajdzie się wśród nich poprawka najnowszego babola, upolowanego przez wciąż łupiących w grę fanów. Okazuje się, że jednemu z użytkowników Reddita... zniknął bohater.
To znaczy zniknął sam model postaci, bo stworzonym bohaterem dalej da się grać, a nawet zadawać innym obrażenia. Samemu natomiast oberwać się nie da, bo jak przecież postrzelić coś, co jest niewidzialne. Ponoć rozwiązujący wiele problemów gry restart tym razem nie pomaga i "poszkodowany" gracz nawet po kilkukrotnym wyłączeniu gry nie odzyskał swojej postaci. Coś za coś. Ja tam bym się cieszył, gdyby to na mnie padło. Taka pełna bezkarność. Musiałbym jednak najpierw w to coś grać.
Krzysztof Kempski