Tak właśnie uważają twórcy FaceRig, interesującego programu, na który właśnie zbierane są fundusze na serwisie indiegogo. Dzięki niemu kamerka internetowa śledzi mimikę danej osoby i przekłada ją na animacje wirtualnej postaci. Według twórców z powodzeniem można to zastosować na Skypie czy streamach z gier. A pewnie i w samych grach też dałoby się coś wymyślić. Zobaczcie sami, wygląda to całkiem imponująco:
FaceRig jest obecnie w produkcji. Twórcy zbierają fundusze za pośrednictwem serwisu indiegogo. Idzie im nieźle - zadeklarowali, że potrzebują 120 tysięcy dolarów, a na koncie już mają ponad 102 tysiące. A do końca zbiórki jeszcze aż 41 dni.
Wystarczy wpłacić 5 dolarów, by uzyskać dostęp do bety (ma być dostępna w sierpniu przyszłego roku), a potem pełnej wersji - ta ma mieć premierę w grudniu 2014 albo w styczniu 2015 roku (a bardziej rozbudowana wersja pojawi się jeszcze w maju 2015 r.).
Ciekawe, czy to ma szansę się przyjąć...
Tomasz Kutera