F1 2020 nie zapomina o legendzie. Wypuszcza DLC na cześć Michaela Schumachera
I jest to DLC, które nie budzi kontrowersji. Wręcz przeciwnie, zasługuje na pochwałę.
10.08.2020 16:30
Choć na początku też tak pomyślałem. Od razu przypomniało mi się limitowane wydanie NBA 2K21, wykorzystujące wizerunek zmarłego Koby'ego Bryanta. Oczywistym jest, że wielu fanów NBA chciałoby mieć na swojej półce taką okładkę. Tymczasem sposobem na to, aby ją zdobyć, jest kupno najdroższej wersji. Niefajne.
Na szczęście rozszerzenie na cześć Michaela Schumachera - czyli "specjalne przedmioty, które można kupić w grze: malowanie samochodu, animacja na podium, kask, rękawice, kombinezon i plakietka" - nie zostaje wydane w celach czysto zarobkowych. Co nie znaczy, że jest za darmo.
Po prostu zysk ze sprzedaży tych wirtualnych przedmiotów zostanie przekazany bezpośrednio do fundacji Keep Fighting, założonej przez rodzinę kierowcy. Cały zysk - nic nie idzie do kieszeni twórców czy wydawcy.
Owszem, pamiętam, że F1 2020 też doczekało się wydania Edycji Deluxe Schumacher, skupiającej się na karierze kierowcy, które kosztowało więcej niż "zwykła" wersja. Ale przynajmniej DLC niesie charytatywne, ważne przesłanie, więc chociaż za ten ruch można Codemasters pochwalić.