F1 2019 niby dwa miesiące wcześniej niż zwykle, ale ponoć najbardziej przełomowa od lat
Robert Kubica to serduszkuje.
29.03.2019 08:00
Od kilku lat świetna, chociaż rozwodniona przez obowiązek rokrocznej obecności na rynku seria mistrzów wyścigów debiutuje w tym samym momencie wakacji. Przy okazji podbijając „krzyżyki” poszczególnych redaktorów, którzy ślęczą nad jej polyrecenzjami. Wygląda na to, że i tym razem przypadnie w udziale naszemu „najmłodszemu”, ponieważ ja 28 czerwca będę wykopywał się z istnego stosu obowiązków - pomijając zakończenie roku szkolnego, druga połowa miesiąca oznacza kombo Super Mario Maker 2 + Judgment + Crash Team Racing Nitro-Fueled. Ale Krzysiowi można zaufać, bo z F1 2018 poradził sobie wzorowo. A mnie strach byłoby zaczynać od „Kolejna Formuła, kolejny rok Piechoty na portalu”, bo to przecież już piąty rok tej pracy.
F1® 2019 | Announce Trailer [UK]
Codemasters zdradza, że przesunięcie premiery wynika nie z faktu absolutnego lenistwa. Wręcz przeciwnie - F1 2019 powstaje już od dwóch lat, jest zatem najdłużej szykowaną odsłoną serii pod ich batutą. Co to ma oznaczać w samej grze (oprócz lepszej zapewne oprawy wizualnej)? „Dużo nowych elementów oraz debiutujących mechanik”. Wnikliwi użytkownicy YouTube'a zauważyli na przykład samochód F2 w tej krótkiej zajawce, co mogłoby oznaczać autentycznie większą karierę z bardziej odczuwalnym wspinaniem się na szczyt. Polakom wystarczy sam udział Kubicy. Nawet jeśli „pijarowa” gadka oznacza w rzeczywistości uciekanie od sportowego kotła, który zaczyna bulgotać na przełomie sierpnia i września.
Platformy? PC, Xbox One, PS4. Krzysiu, jesteś gotowy?